środa, 15 lutego 2012

Poświątecznie i jeszcze karnawałowo

   Ufff  zdążyłam jeszcze w karnawale się odezwać. Miałam jakiś tymczasowy brak weny, może dlatego że emocje i myśli były skierowane od jakiegoś czasu w jednym kierunku.. Udało mi się zgrać kilka zdjęć, m.in. tych które dokumentują zmiany w naszym życiu, zmiany naszego domowego ogniska.
   Ale zacznę tam, gdzie ostatnio przystanęłam.
   Tegoroczne święta były dla mnie dużo radośniejsze niż ubiegłe, bo z Kulką wszystkie świąteczne dni spędziłam razem. A do tego przed Wigilią wyskrobałam jeszcze parę dni wolnego, dzięki którym razem wybraliśmy choinkę, robiliśmy zakupy, gotowaliśmy a Kulka piłował kolędy m.in."Wchała na wysokości". W chwilach wolnych przemiły czas wieczorny
  Sylwester u Mańki, w czwórkę, z naszymi nieletnimi w rolach dusz towarzystwa, którzy odstawili samczy taniec. Było nam baardzo wesoło.
Poniżej zdjęcie z "ładną Babcią" ;) która wybierała się właśnie na zabawę.Dziadek tradycyjnie w tym czasie chodził po domu i nie miał się w co ubrać :D

 Po Nowym Roku zaczęło się pod górkę. Niestety zdrowie nieco mnie opuściło, ale za to bliscy byli i dawali porcje uśmiechów :)